W ostatnich dniach, gdy wiało i lało niemal bez przerwy – ta rozgrzewająca zupa z jarmużem, dynią i kiełbasą węgierską była nie do zastąpienia. Nic w tym dziwnego ! Zupa przyjemnie grzeje i syci na długo, ma również cudowny wędzony aromat za sprawą wędzonej papryki. Koniecznie ugotujcie jej więcej :). Ja za chwilę znów biorę się za jej przygotowanie :).
Składniki:
3 szklanki pokrojonej dyni ( u mnie hokkaido ze skórą)
1 żółta papryka
0,5 kg ziemniaków
1 marchewka
2 duże garście jarmużu
1 duża czerwona cebula
1/2 puszki pomidorów ( lub 2 świeże pomidory)
2 duże ząbki czosnku
1 pęto kiełbasy węgierskiej, chorizo lub wędzonej
4 ziela angielskie
1 liść laurowy
1 łyżeczka słodkiej, wędzonej papryki
płatki chilli
sól i świeżo zmielony czarny pieprz
1 łyżka oleju rzepakowego
1,5 litra wody lub bulionu warzywnego
1/2 posiekanej natki pietruszki
Przygotowanie:
- Marchewkę posiekaj na plasterki. Ziemniaki obierz i umyj, pokrój w grubą kostkę, dynię również pokrój na kawałki o podobnej wielkości. Podobnie postępuj z papryką.
- Kiełbasę pokrój w plasterki.
- Cebulę pokrój na piórka, czosnek na plasterki.
- W garnku rozgrzej łyżkę oleju, wrzuć kiełbasę i chwilę smaż. Dodaj cebulę, czosnek, paprykę wędzoną oraz liść laurowy, ziarenka ziela angielskiego i płatki chilli (ilość wedle uznania). Smaż na średnim ogniu przez kilka minut.
- Do garnka dodaj ziemniaki, dynię oraz paprykę, smaż jeszcze kilka minut. Następnie zalej wodą i dodaj pomidory z puszki.
- Gotuj jeszcze przez około 15 minut, po tym czasie warzywa powinny zmięknąć. Jeżeli wyjdzie zbyt gęsta, dolej nieco wody. Spróbuj, dopraw sporą ilością soli i pieprzu. Na koniec wrzuć porwane na kawałki liście jarmużu i posiekaną natkę pietruszki.