Małe kuleczki, a tyle dobrego ! Przez ostatnie tygodnie tapioka często gościła w mojej kuchni, a ten kokosowy pudding z tapioki z musem brzoskwiniowym zdecydowanie stał się moim ulubionym. Mam słabość do kokosa w każdej postaci, a brzoskwinie o tej porze roku są nieziemsko pyszne. Idąc za tekstem pewnej znanej piosenki – nic już więcej mi do szczęścia nie potrzeba 🙂
Do zrobienia tego przepisu zainspirował mnie świeży kokos, nieco trzeba się namęczyć, żeby dostać się do jego środka – jednak warto! W internecie znajdziecie wiele filmików instruktażowych, wystarczy się zapoznać i kokos przestaje być taki straszny 🙂 Ja osobiście bardzo lubię go używać w kuchni, nie tylko za walory smakowe, ale również odżywcze. Miąższ kokosa jest bogaty w błonnik, magnez i kwas foliowy oraz przyspiesza przemianę materii. Woda kokosowa świetnie sprawdzi się jako napój izotoniczny.
Składniki:
400 ml mleczka kokosowego
1/4 szklanki drobnej tapioki
łyżka syropu klonowego lub miodu
2 brzoskwinie
do dekoracji: jogurt grecki, wiórki ze świeżego kokosa (mogą być suszone), cząstki brzoskwiń
Przygotowanie:
- Tapiokę zalewamy mlekiem kokosowym i odstawiamy na 30 minut.
- Po tym czasie gotujemy na małym ogniu przez 15 minut. Na sam koniec słodzimy syropem klonowym lub miodem.
- Po ugotowaniu przelewamy do ozdobnych słoiczków, studzimy i następnie schładzamy w lodówce.
- Brzoskwinie miksujemy na mus, ja nie dosładzałam.
- Mus przelewamy do słoiczków z tapioką, dekorujemy łyżką jogurtu greckiego, cząstkami brzoskwiń oraz wiórkami kokosowymi. Ja użyłam świeżego kokosa, którego miąższ starłam na szatkownicy 🙂