Jak zobaczyłam piękne kolby kukurydzy na poznańskim ryneczku – wiedziałam, że będzie zupa 🙂 Chowder kukurydziany to pyszna i sycąca zupa o właściwościach rozgrzewających. W sam raz na nadchodzącą jesień i chłodniejsze dni 😉 O tej porze roku kukurydza jest słodka, soczysta i w dobrej cenie. Warto zatem skorzystać i cieszyć się jej smakiem na różne sposoby.
Składniki:
5 ziemniaków
ziarna z dwóch kolb kukurydzy
2 ząbki czosnku
1 cebula
1 mała, suszona papryczka chilli
5 suszonych pomidorów
1,5 litra bulionu warzywnego
3/4 szklanki mleka 2 % (można użyć roślinnego)
4 posiekane cebulki dymki
sól i pieprz do smaku
1 łyżeczka wędzonej papryki w proszku
1/3 łyżeczki świeżo startej gałki muszkatołowej
2 łyżki oleju rzepakowego lub zalewy z suszonych pomidorów
na bulion warzywny
włoszczyzna (2 marchewki, 1/2 selera, 1 pietruszka, liść kapusty, 1 mały por, kilka gałązek natki pietruszki)
2 kolby kukurydzy, pozbawione już ziaren (ziarna dodamy do zupy)
1 czerwona cebula opalona na palniku
5 ziaren czarnego pieprzu
3 ziela angielskie
3 liście laurowe
2 litry wody
1 łyżeczka soli
Przygotowanie:
- Przygotowujemy bulion. Marchewkę, pietruszkę i selera obieramy, płuczemy, wkładamy do garnka. Dodajemy pora, liść kapusty, cebulę, natkę pietruszki oraz przyprawy. Zagotowujemy, przykrywamy niezbyt szczelnie pokrywką i następnie gotujemy na małym ogniu przez około godzinę. Po tym czasie przyprawiamy solą i jeżeli trzeba świeżo zmielonym czarnym pieprzem. Następnie bulion odcedzamy.
- Drobno siekamy cebulę, czosnek oraz chilli. Suszone pomidory kroimy w paseczki. Dodajemy wędzoną paprykę i wszystko podsmażamy kilka minut, w garnku na oleju. Następnie dodajemy obrane i posiekane w kostkę ziemniaki. Dodajemy ziarna kukurydzy i całość smażymy około 5 minut.
- Następnie całość zalewamy bulionem warzywnym i gotujemy przez 20 – 30 minut, aż warzywa będą miękkie. Na koniec, jeżeli trzeba przyprawiamy solą i pieprzem oraz gałką muszkatołową. Wlewamy szklankę mleka oraz dodajemy część posiekanej cebulki dymki. Podajemy.
- Możemy podawać z ulubionym pieczywem i posiekaną dymką.
PS Nie polecam (wręcz zabraniam!) dodawać kostki bulionowej, zmieni smak zupy i jest pełna chemii. Jeżeli chodzi o dodatek chilli możecie, dodawać stopniowo decydując o ostrości zupy.