Chodzenie boso po trawie, jedzenie owoców prosto z krzaczka, ludzie i długie rozmowy – tak zapamiętam mój krótki urlop w rodzinnym domu. Gdy przychodzi czas rozstania zawsze towarzyszy mi ścisk w żołądku, ciężko jest opuszczać ukochane osoby i miejsca z dzieciństwa. Biszkopt z kremem mascarpone i owocami był fotografowany właśnie w jednym z takich miejsc. Pieczony na specjalną okazję i jedzony wśród pięknych okoliczności przyrody – smakował jak nigdy. Mam nadzieję, że i Wam przypadnie do gustu. Nie wymagał specjalnej dekoracji, wykorzystałam najlepsze o tej porze sezonowe owoce, dostępne w ogródku moich rodziców.
Składniki:
2 biszkopty z przepisu Moje Wypieki
– krem –
750 g serka mascarpone
800 g jogurtu greckiego
1/2 szklanki cukru pudru (można dać więcej)
skórka otarta z 1 cytryny
– do nasączenia biszkotu –
4 łyżki soku z cytryny
5 łyżek wody
świeże owoce do dekoracji, u mnie 250 g truskawek, 250 g porzeczek, 250 g agrestu
świeża mięta do dekoracji
duża tortownica o średnicy 26 cm
Przygotowanie:
- Upiecz 2 biszkopty z przepisu Doroty z Moje Wypieki. Jeżeli używasz mniejszej tortownicy, wystarczy jeden biszkopt przekrojony na 2 blaty.
- W szklance wymieszaj wodę z sokiem z cytryny i cytrusową wodą nasącz biszkoptowe blaty
- W dużej misce za pomocą trzepaczki dokładnie wymieszaj serek mascarpone z jogurtem greckim, skórką cytrynową i cukrem pudrem. Spróbuj i ewentualnie dodaj nieco więcej cukru pudru.
- Kremem mascarpone oraz świeżymi owocami przełóż biszkoptowe blaty.
- Ciasto wstaw do lodówki na co najmniej 2 godziny.