Zupa ziemniaczano – pieczarkowa poleca się na tę szarą aurę za oknem. Idealnie rozgrzewa w zimowe miesiące. Syci na długo i pociesza nawet w najbardziej ponure dni. Ta zupa zdecydowanie należy do moich ulubonych w jesienno – zimowym sezonie. Mam nadzieję, że i u Was zagości na dłużej.